Sport motorowy zawsze przyciągał mnie jak magnes. Razem z tatą startowaliśmy w amatorskich rajdach, które tylko rozbudziły moją pasję. Musiałem jednak poczekać cierpliwie, zanim mogłem się jej oddać. Odpowiedni moment przyszedł w 2020, kiedy pojechałem na tor do Poznania. Był to wyjazd służbowy, bo w mojej ówczesnej firmie zaczęliśmy prace nad grą o driftingu. Miałem tylko poczuć na czym to polega… i poczułem! Zostałem drifterem. Najpierw szlifowałem swoje umiejętności pod okiem dwóch doskonałych nauczycieli: Arka Dudko i Macieja Polody. Obecnie jestem w zespole TomaRacing pod skrzydłami wielokrotnego mistrza driftu Bartka Stolarskiego. Jeździmy w teamie z Blanką Turską, Pawłem Kubiakiem i Orestem Michalczukiem.
Mistrzowski skład!