„Ale urwał” czyli kłodzki falstart
Nowy sezon, nowe wzywania i nowe cele. Tomasz Majewski dołączył na starcie do zespołu TomRacing, w którym już jeździli Blanka Turska i Paweł Kubiak. Dodatkowo „Lucy” zyskała nowe „serduszko”, które tłoczy 750 koni mechanicznych i ponad 1000 niutonometrów. Mimo to, pierwsza runda w Kłodzku upłynęła pod hasłem „ale urwał!”.
Uliczna runda w Kłodzku była jedną z najtrudniejszych, z jakimi przyszło się dotąd zmierzyć Tomaszowi Majewskiemu. Wszystko początkowo układało się dobrze. Krakowianin jechał pewnie, szybko i notował bardzo dobre przejazdy próbne. W kwalifikacjach uderzył jednak mocno tyłem o betonowy blok i nie ukończył przejazdu.
- Tak bywa. Doświadczenie zebrane, a myślami jestem już na kolejnej rundzie w Kielcach – skomentował krótko Majewski.
Kłodzko było pechowe dla całego TomaRacing. Blanka Turska również uderzyła driftowozem, ale na szczęście udało się postawić jej auto na koła, dzięki częściom z „Lucy”. Z kolei Paweł Kubiak urwał koło i również nie ukończył zmagań.